Wydawać by się mogło, że spokojne, szelfowe Morze Karskie, wysunięte daleko na północ, jako część Oceanu Arktycznego umiejscowione jest na granicy ludzkiego zainteresowania. Znajdujące się tu wyspy: archipelagi Ziemi Franciszka Józefa i Ziemi Północnej oraz Nowa Ziemia są słabo zaludnione, głównie przez koczownicze plemiona. Ze względu na panujące warunki atmosferyczne przyroda jest dość rachityczna. Jednak to ten obszar został wybrany przez Rosjan po II Wojnie Światowej na główny poligon atomowy, gdzie testowano potężną broń.
Morze Karskie. Niszczycielskie działania człowieka
Wyspy Nowej Ziemi zostały w okresie zimnej wojny wybrane przez Rosjan jako miejsce testów broni atomowej. Przeprowadzano tu próby podwodne, nadziemne i na powierzchni gruntu, nie licząc się zbytnio z zamieszkującymi te tereny koczowniczymi Nieńcami. Siła wybuchów była olbrzymia, doprowadzając do trwałego skażenia środowiska naturalnego. W trakcie zimnej wojny, ale też później, do lat 80. w Morzu Karskim zatopiono tysiące pojemników oraz wiele statków z radioaktywnymi odpadami i reaktorów atomowych, m. in. napromieniowana sekcja reaktora okrętu podwodnego K-19.