Australia to kontynent wciąż egzotyczny i odległy Europejczykom. Pobudza jednak wyobraźnię i przyciąga niczym magnes, również fanatyków bardziej spektakularnych wrażeń. Tak też stało się w przypadku Tymoteusza Łuszczaka, który postanowił przepłynąć z Australii na Tasmanię kajakiem. Jego podróż przez jedną z najtrudniejszych tras zakończyła się sukcesem.
Cieśnina Bassa – położenie geograficzne
Łącząca Ocean Spokojny z Indyjskim (z szeroko otwartą jego częścią nazywaną Wielką Zatoką Australijską). Cieśnina została odkryta u samego zarania historii Australii, bo już w 1798 roku, przez Matthew Flindersa, który nazwał ją nazwiskiem doktora George’a Bassa, brytyjskiego przyrodnika i odkrywcy wybrzeży australijskich, który towarzyszył mu w podróży.
Cieśnina łączy najdalej na południe wysunięty przylądek australijski – Wilsons Promontory, znajdujący się w stanie Wiktoria, nieopodal Melbourne – z przylądkiem, na którym powstało miasto Stanley.
Ze względu na silne prądy, wysokie fale oraz rafy koralowe jest uważana za jedną z najtrudniejszych tras, nazywany nawet Wybrzeżem Wraków, porównywanym wręcz do Trójkąta Bermudzkiego.