W obecnej chwili w naszym kraju mamy dość specyficzną sytuację, gdzie jedno ugrupowanie polityczne ma w swoich rękach całkowitą władzę. Prezydent Rzeczpospolitej, przewaga parlamentarna, koalicyjna w prawdzie, ale dominująca oraz władza w największej aglomeracji kraju jaką jest stolica jest we władaniu jednej opcji politycznej. Wydawać by się mogło, że to wymarzona sytuacja dla rządzącej opcji politycznej, lecz w rzeczywistości weryfikowane są przez opozycje wszystkie pomysły i plany gospodarczo-polityczne, a także polityka zagraniczna co przejawia się burzą w parlamencie, na łamach prasy, czy w mediach masowego przekazu jakimi są radio i telewizja.
Taka sytuacja zaognia konflikty i niejednokrotnie prowadzi do rozwiązań, jakimi kierują emocje a nie rozsądek zawodowego polityka, czego przejawem jest często bardzo niska frekwencja wyborcza. Sytuację taka można jednak bardzo łatwo wytłumaczyć młodą, raczkująca co dopiero demokracja w Polsce, jaka nabiera dopiero rozmachu i krzepnie po odzyskaniu pełnej niepodległości.